Co wiesz o tamburynie?

Tamburyn wiele osób zna z czasów szkolnych, gdyż często pojawia się on na lekcjach muzyki i rytmiki. Nie chodzi tutaj jednak o nieprzemyślane potrząsanie tym instrumentem, gdyż wówczas można zafundować sobie i innym ból głowy z powodu hałasu.

Z czego składa się tamburyn i jak się na nim gra?

Konstrukcja tamburyna nie jest skomplikowana i chociaż poszczególne modele mogą się nieco od siebie różnić, to jednak tylko w niewielkim stopniu. Na początku wykorzystywano wyłącznie bębenki baskijskie z nakładaną na ramę warstwą materiału. Miały one wówczas drewnianą lub metalową ramę, gdzie po jednej stronie naciągana była skóra. Dalej są obręcze, które nawiercano, a w powstałych otworach umieszczano dodatkowe elementy. Zwykle sięgano po blaszki czy dzwoneczki. Wystarczyło potrząsnąć takim tamburynem, aby wprawić w ruch owe elementy, które wydają specyficzne dźwięki podczas odbijania się od siebie. Na rynku są obecnie dostępne tamburyny bez powlekania, które również cieszą się sporym uznaniem. W ich przypadku jest tylko sama poręcz i blaszki. Jeśli chodzi o grę na tym instrumencie, to wielu osobom wydaje się być to czymś niezwykle łatwym, ale w praktyce bywa już z tym różnie. Samo potrząsanie tamburynem jest źródłem dźwięku, ale jeśli nie mają to być niekontrolowane hałasy, to należy wyczuć instrument i zacząć nad nim panować. Zarówno uderzenia, jak i muśnięcia powinny być wykonywane w odpowiedni sposób, aby wykorzystać możliwości drzemiące w tamburynie.

Comments are closed.